Vanat napisał(a): A las w stanie pożaru emituje CO2,
(...)
A nawet jeśli w miejscu pogorzeliska wyrośnie nowy las, to zmagazynuje on mniej więcej tyle CO2 ile wyemitował płonąc, ale dopiero po kilkudziesięciu latach...
Oznaczałoby to, że "lasy naturalne" (puszcze, tajgi itp) wcale nie są tak korzystne dla bilansu CO2 jak "lasy przemysłowe", gdzie przeprowadza się regularną wycinkę?
Cytat:Teoretycznie, metodą usuwania CO2 jest wycinanie lasu, magazynowanie węgla w postaci desek i sadzenie nowego. Tyle, że proces taki jest dosyć powolny,
"Dosyć powolny", ale nie aż tak mocno. Zgodnie z danymi leśników <1> wycinka lasu następuje między 100 a 160 lat po jego zasadzeniu. Z tego wynika, że w ciągu jednego wieku odnowieniu ulega od ok 60% do 100% powierzchni leśnej. Jakaś część z tego zostanie przeznaczona na meble czy budowle, jakaś zostanie spalona, ale nawet w tym drugim przypadku na pewien czas CO2 będzie zmagazynowane.
Cytat:Ale chyba i to nawet nie, bo drzewa magazynują węgiel nie tylko w pniu nadającym się na deski, ale także w liściach, korzeniach, gałęziach, korze, a te sobie po prostu zbutwieją oddając CO2 do atmosfery,
Ale już samo magazynowanie na pewien czas się liczy. Jakaś część zostanie też wykorzystana przez kolejne rośliny czy zjedzona przez robaki, przetworzona na celulozę i chitinę i inne organiczne związki zawierające to cenne C.
<1> http://www.strzebielino.gdansk.lasy.gov....XEUDS4zaUk
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

