ZaKotem napisał(a): Masa mojego majątku jest wyraźnie mniejsza niż masa majątku mojego dziadka, bo ani stodoły nie mam, ani obory, ani krowy i kónia. A jakoś nie czuję się od dziadka biedniejszy. Mój przydupny smartfonik ma znacznie mniejszą masę i objętość niż komputer Odra, a chyba bym się nie zamienił (no dobra - oryginalna Odra byłaby warta więcej jako zabytek. Ale kopia już nie). Wartość wytworzonych dóbr to nie to samo, co ich wielkość.
No i tu można by dyskutować.
Gdyby policzyć wagę majątku jaki posiadasz jako członek danego społeczeństwa, to obawiam się że waga asfaltowych dróg, szkół, szpitali i całej infrastruktury rządowej i samorządowej, której pośrednio jesteś właścicielem dalece przewyższa wagę tego, co posiadał twój dziadek z końmi krowami i drewniana stodołą włącznie.
Poza tym, fakt że ty krów nie posiadasz zmienia niewiele, bo ktoś je jednak posiada, czyli średnio na głowę mieszkańca jakieś krowy masz, a że jemy więcej przetworów mlecznych i jemy wiele więcej mięsa niż 100 lat temu, oznacza że jest krów musi być więcej na głowę mieszkańca niż wtedy.
pilaster napisał(a): W miarę wzrostu konkurencji wzrost maleje z 3% do 2%, potem do 1%, 0,9%, etc, etc w nieskończoność.
Jak zwykle zapomniałeś dodać że nie potrafisz zdefiniować ani "wzrostu", ani "konkurencji", ale umiesz je wyliczyć i pokazać ich korelacje

