Puszczyk napisał(a): Ja może trochę senny jestem, ale coś mnie kłuje w oczy i bym się chciał dowiedzieć: jak pilaster przekonwertował objętość podaną w tym zadaniu (bo startujemy od metra sześciennego) na “średnicę góry”? Z jakich wzorów skorzystał i jak rozumie słowo “rozmiar”, że mu się na niego tak liniowo ta średnica przekłada?
Przy paru kilometrach kupa materii może być dowolnego kształtu, ale jak osiągnie kilkaset, tym bardziej kilka tysięcy, pod wpływem własnej grawitacji musi przybrać kształt kulisty.

