pilaster napisał(a): Przecież pilaster wielokrotnie deklarował kogo za "klimatystów" uważa- te osoby i środowiska, które pod pretekstem "Zmian klimatycznych"/przeludnienia/wyczerpania zasobów/zniszczenia środowiska chca wprowadzić w wersji minimalnej - komunizm (np benzynę na kartki), w wersji maksymalnej - masową eksterminację, tj, tfu!, "Redukcję strumienia populacji"
Serio? reglamentacja benzyny to komunizm?

No toś kolego udowodnił że USA czy Wielka Brytania były państwami komunistycznymi

Widocznie wszelkie zakazy i ograniczenia to dla ciebie komunizm. W takim razie masz problem, bo w takim razie sam jesteś komunistą i co za tym idzie "klimatystą", gdyż wielokrotnie chwaliłeś tu system zakazów wprowadzony pod pretekstem ochrony przed zjawiskiem kwaśnych deszczy

No i oczywiście to co napisałeś to nie żadna definicja, bo na jej podstawie nie można orzec kto jest "klimatystą" a kto nie, czyli nie spełnia ona podstawowej funkcji jaką definicja ze swej nazwy powinna pełnić.
pilaster napisał(a): I oczywiście, bankier policzył poprawnie.Ale klimatyści po prostu nic z tych obliczeń nie zrozumieli.
Problem polega na tym, że ów bankier jest "klimatystą" więc chyba się znów zakałapućkałeś


Ale klimatyści po prostu nic z tych obliczeń nie zrozumieli.