Vanat napisał(a): Nie wszystko nad czym mam władze staje się automatycznie moją własnością, ale wszystko co jest moja własnością automatycznie podlega mojej władzy.
Tak jest w naszej kulturze, a i to stosunkowo niedawno, tak definitywnie to od oświecenia, a konkretnie od absolutyzmu. W feudalizmie władza i własność były przemieszane ze sobą, dany kawałek ziemi mógł być własnością i być pod władzą tak seniora, wasala i jego sub-wasali. Dopiero absolutyzm rozdzielił te dwie sprawy.
Podobnie dziś w Chinach AFAIK obywatel może kupić mieszkanie. I to mieszkanie jest jego własnością. Aż nie umrze, wtedy już jego własnością być przestaje. A brak możliwości dziedziczenia własności to jednak ograniczenie prawa własności.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

