kmat napisał(a):Dokładnie.pilaster napisał(a): Czyli co, bo głębia tej metafory jakoś pilastrowi umknęła.Zabrzmiało to jak deklaracja antynaukowa.
Zaczynanie wykładu od deklaracji moderatora, że 'jesteśmy środowiskiem naukosceptycznym' i porównywanie naukowców zajmujących się tematem zmian klimatycznych do marksistów-leninistów, a następnie (ustami samego Pilastra) sarkastyczne stwierdzenie, że twarzą wrażych 'klimatystów' jest niepełnosprawna dziewczynka chyba raczej sprzyja 'uszurowieniu' całego spektaklu, a nie jego 'odszurowieniu.
Ja po takim dictum już nie mam ochoty na ciąg dalszy, bo to jest polityka, a nie nauka.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

