ZaKotem napisał(a): HDI mierzy, na ile się da, jak bardzo zadowolonym z siebie burżujem jest typowy mieszkaniec danego kraju. Składają się na to trzy czynniki: zdrowie (jako funkcja oczekiwanej długości życia), bogactwo (PKB per capita) i edukacja (przeciętny czas spędzony w szkołach). Tego ostatniego czepia się pilaster, słusznie wskazując na to, że długość edukacji niekoniecznie ma coś wspólnego z jej jakością, a magister idiota to przecież nic nadzwyczajnego. To nie znaczy jednak wcale, że wskaźnik jest bez sensu, tylko że mierzy coś innego. Nie to, jak ludność danego kraju jest mądra, ale to, jak bardzo jest zadowolona ze swej mądrości.
Sorry, że najpierw odpowiadałem pilastrowi, ale jego się pytałem. I nie wiem, co tam konkretnie najbardziej krytykuje w HDI, jeszcze parę minut temu to było "Bo powstało dla chwalenia gospodarki Fidela". Co do zaś edukacji zaś to zapominasz o "efektach ubocznych" edukacji. Magister będzie więcej wiedział nie tylko o swoim fachu, ale przy okazji o środowisku, więc oczekuję, że prędzej zacznie segregować śmieci, niż jego rówieśnik z zawodówki. W społeczeństwie edukowanym prędzej też znajdziesz osobę do obsługi automatu segregującego śmieci, który zastąpi Ci 20 niewykształconych śmieciarzy. W społeczeństwie niewykształconym wprowadzanie systemu automatycznego zbierania śmieci jest z obu końców skazane na porażkę.
To tak jako komentarz do równoległego wątku o "kastach".
https://ateista.pl/showthread.php?tid=14...#pid729473
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

