bert04 napisał(a):Cytat:Tylko że to nie działa, bo rolnicy masowo nie zamieniają pół uprawnych w lasy. Ciekawe dlaczego...
Gdyż w Polsce nadal kapitan państwo zajmuje się majstrowaniem przy prawach własności handlu ziemi. A kwestia własności to pierwszy warunek, który pozwala na inwestycję długoterminową. W polskich warunkach ekonomiczno-prawnych rolnik z roczną perspektywą plonów ma lepiej niż leśnik z perspektywą inwestycji na dekady.
Poza tym co innego jest nie wycinać i dewastować lasu, który już jest, a co innego, czekać na las, żeby wyrósł w miejscu gdzie go nie ma. To drugie wymaga bardziej wyśrubowanych warunków, konkretnie spełnienia równania:
b/a<(e^(-r*T)-e^(-r*t))/(1-e^(-r*t))
gdzie
b - aktualny przychód z pola
a - przychód z lasu kiedy już on wyrośnie
t - średni czas władania gruntem, zalezny od poziomu ochrony własnosci w danym kraju (czyli od IEF)
T - "wiek rębnosci" lasu - wtedy mozna zacząć racjonalny wyrąb
r- średnia stopa procentowa
Nawet dla krajów o wysokim IEF, czyli t dążacym do nieskończoności mamy:
b/a<e^(-r*T)
co dla typowych warunków b/a = 10%, T = 50 lat wymaga spadku stopy procentowej poniżej 4,6% A żeby dla tych samych warunków lasu nie wycinać wystarczy r < 8,6%
Dlatego w Polsce, przy t jednak sporo niższym od nieskończoności zalesie się raczej nie pola, ale nieużytki, dla których b =b/a= 0

