Aha. Czyli dla ciebie jak coś jest realne to można do tego podejść złapać tak jak powiedzmy cegłę, poobracać, zważyć, zmierzyć, tak?
poza tym, czym różni się przyjemność od nieprzyjemności w tym względzie? Do przyjemności można podejść tak jak do tęczy?
Jedno i drugie jest pewną jakością doświadczenia, qualią, wydarzeniem wewnętrznym.
Więc przyznawanie statusu realności jednemu i odmawianie drugiemu to niekonsekwencja.
Jak się do tego odniesiesz?
poza tym, czym różni się przyjemność od nieprzyjemności w tym względzie? Do przyjemności można podejść tak jak do tęczy?
Jedno i drugie jest pewną jakością doświadczenia, qualią, wydarzeniem wewnętrznym.
Więc przyznawanie statusu realności jednemu i odmawianie drugiemu to niekonsekwencja.
Jak się do tego odniesiesz?

