DziadBorowy napisał(a): Trzeba to jednak rozgraniczyć od całej ściemy, która wokół tego narosła. Po pierwsze zapierdziel na 1,5 etatu nie jest przejawem zaradności życiowej, po drugie tak jak zauważył ZaKotem nie ma to nic wspólnego z liberalizmem gospodarczym, po trzecie nie jest to żadne gonienie zachodu tylko przejaw tego, że jednak zachód sporo nam uciekł i po czwarte najważniejsze - nie jest to sytuacja normalna, godna pochwały ale skutek tego, że Polska wciąż nie jest zamożnym krajem (a odnoszę wrażenie, że części społeczeństwa zaczadzonej 500plusami i rządową propagandą tak zaczęło się wydawać). I zrozumieć, że od samego zapierdalania zamożnym krajem się nie stanie.
Tak. Poza tym od wzmożonego zapierdolu można dostać po x latach wylewu, zawału etc. i w ostatecznym rozrachunku taka jednostka wygeneruje więcej strat i kosztów niż zysków.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

