Panele dobrej jakości już mają ponad 30% sprawność. Jak dojdą do 60% to świat zmieni się nie do poznania. W sumie to jakby prosumentyzm był prostszy i nieco tańszy to sam bym sobie założył takowe. Na razie to bardzo bym chciał, aby stopniowo energetyka jądrowa przejmowała każdy kawałek tortu. W sumie to najlepiej dla świat by było jakby każda duża zbiorowość miała wspólną elektrownię, a rozproszona zabudowa miała swoje małe instalacje. Jakby odeszły koszty tworzenia infrastruktury przesyłowej i związane z nią problemy to żyło by się wszystkim o wiele wygodniej.
Sebastian Flak

