Sofeicz napisał(a): Pewnie dałoby się wyłuskać ze wszystkich możliwych etyk (od bakterii, poprzez mrówki do ludzi) jakiś rdzeń etyczny, który był wspólny i spełniał kryterium strategii stabilnej ewolucyjnie.
Żadne czujące istoty nie chcą cierpieć tylko chcą szczęścia.
Na tym bym budował, zresztą na tym też buduje buddyzm.
Na tym też w dużym stopniu buduje ateistyczny system etyczny tzw. bioetykę Peter Singer. Wywołuje on wiele kontrowersji zwłaszcza wśród konserwatystów i wierzących.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Peter_Singer

