ZaKotem napisał(a): W tym wypadku akurat właśnie nie daje. Jeśli coś kosztuje 2 zł, to jest dość prawdopodobne, że uda ci się znaleźć gdzie indziej za 1,5, albo że u tego samego sprzedawcy wytargujesz zniżkę.Dorabiasz założenia do prostego przykładu. A jak założymy konkurencję bliską doskonałej, to nie znajdę.
ZaKotem napisał(a): Prawdopodobieństwo tego maleje wraz ze wzrostem różnicy między proponowaną ceną a tym, co masz w kieszeni. Nigdy jednak nie osiąga zera i teoretycznie zawsze możesz za samą cnotliwość dostać samochód od bezdomnego albo kamienicę od staruszka kombatantaI to sprawia, że nie ma różnicy jakościowej pomiędzy zmianą kraju zamieszkania, a zmianą systemu operacyjnego? Bo istnieją wyobrażalne, choć wybujałe, scenariusze w których zdarza się cud? No cóż, z obozu zawsze można uciec, istnieje też szansa na teleportację kwantową w dowolne, lepsze miejsce na Ziemi.
ZaKotem napisał(a): Punkt przegięcia pały znajduje się w miejscu, w którym średni czas szukania okazji/targowania/modlitw o cud dających oczekiwany rezultat przekracza czas, jaki byś zużył na zarobienie tych 50 gr. Ale taki dla każdej jednostki znajduje się w innym miejscu i wcale niełatwo go umiejscowić.Co nie oznacza, że gdzieś go nie ma. Z dużym poziomem ufności można dość wąski przedział wyznaczyć i użyć go do kategoryzacji.


