Inky napisał(a): Pytanie czy warto poświęcać całą gospodarkę aby za wszelką cenę zdławić tego wirusa? Moim zdaniem nie, nie warto.
Serio? Serio serio?
Lepiej zbiednieć, stracić pracę, oszczędności, dom, mieszkanie - aby tylko mieć zdrowych i żywych bliskich. Jebać gospodarkę.
Inky napisał(a): I tak będzie to trzeba przechorować wcześniej czy później a strat nikt nie odrobi.
Lepiej, żeby epidemia się nie rozpanoszyła gwałtownie; żeby po trochu ludzie chorowali, żeby każdy potrzebujący respiratora mógł z niego skorzystać.
Inky napisał(a): Natomiast warto podjąć działania które nie spowodują powstania wąskiego gardła przy dostępnie do respiratorów.
Dokładnie. Te działania wiążą się jednak niestety ze zdławieniem całej gospodarki. Take życie.
Inky napisał(a): Czy rząd dobrze wyliczył swoją reakcję na epidemię? Przypuszczam, że doszło tam do pewnego rodzaju paniki gdy zdali sobie sprawę, ile tych respiratorów u nas jest.
Może. Tak czy srak, mamy tyle respiratorów ile mamy, więc uważam, że reakcja rządu jest adekwatna do ilości tych urządzeń. Może uda się doprowadzić do stopniowego, kontrolowanego, wolnego rozprzestrzeniania się choroby, co pozwoli na zminimalizowanie liczby zgonów.
Z drugiej strony - najgłupiej zachowują się teraz właśnie dziadki i babki, które gromadzą się tłumnie przed marketami, w kolejkach po zakupy. ZUS już zaciera rączki z radości na myśl o tym jak wielu emerytur nie będzie musiał wypłacić.
BTW
Myślałem, że tylko Hiszpanie, Anglicy i Włosi są głupi. Na pewno należy dodać do nich Francuzów.
Cytat:We Francji rozpoczęły się w niedzielę rano, mimo epidemii koronawirusa, wybory samorządowe. Do głosowania uprawnionych jest 47,7 mln obywateli francuskich. Druga runda zaplanowana jest na 22 marca.
Lokale wyborcze zostały otwarte o godz. 8:00 rano mimo obowiązywania zakazu zgromadzeń powyżej 100 osób i zamykania szkół. Francuska klasa polityczna poparła decyzję prezydenta, ogłoszoną w ubiegłą niedzielę w orędziu telewizyjnym, które obejrzało 25 mln Francuzów. Prezydent zaapelował o udział w wyborach, podobnie jak premier i minister spraw wewnętrznych.
Szef MSW, dawny bliski współpracowników prezydenta, Christophe Castaner stwierdził w mediach, że spodziewa się około 60-procentowej frekwencji i nie obawia się o zdrowie Francuzów.
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-koro...Id,4382995
Debile, ludzie to debile.
Jeśli tylko kiedykolwiek zdarzy się wirus o podobnej dynamice rozprzestrzeniania się, ale o wiele większej śmiercionośności, to ta debilna ludzkość zostanie zdziesiątkowana.
2H2O napisał(a): Ja natomiast przypuszczam, że doszło tam do pewnego rodzaju paniki, gdy zdali sobie sprawę, że właśnie w łeb wziął misterny plan polegający z grubsza na tym, że surfując na fali koniunktury będą sobie bezkarnie cyckać państwo, by utuczeni na wszelkich fundacjach narodowych, ministerstwach, agencjach, spółkach i spółeczkach by w przeddzień recesji dać władzę opozycji (rzecz jasna tak na chwilę – do potrzymania), a potem, gdy już frajerzy z Platformy podejmą wszystkie niepopularne decyzje i zbiorą gromy społecznego niezadowolenia, władzę tę sobie odebrać i dalej żyć jak pączki w maśle. A tu nagle taka wtopa. Recesja zamiast za 4 lata przyjdzie już w tym roku, a lud za wszystko nie będzie rozliczał opozycji, tylko właśnie rząd. Normalnie dramat.
Sofeicz napisał(a): No co ty. Nie doceniasz PiSiorskich spindoktorów.
Zaraz się dowiesz, że to Tusk zaraził, a Kopacz swego czasu nie chciała szczepić przeciwko ptasiej grypie (co akurat przysporzyło jej wtedy popularności).
Jeśli zarazę ogarną, to będą wygrani. Jeśli będzie masakra, to żadna winatuska im nie pomoże.
kmat napisał(a): No i niepokoją te powtórne zarażenia. Bo to znaczy, że szczwany plan "80% przechoruje i się uodporni" można o kant dupy rozbić.
No to co jest z tymi angielskimi mundrymi głowami z óniwersytetu w Liverpoolu? Nie znają się na rzeczy, że aż takie fopa popełniają?
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać


