Słyszałem plotki, że to lawendowy biskup. Ale może po prostu mu odjebało na starość. Ponoć to kiedyś był normalny gość.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
|
Z mądrości polskich biskupów.
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|