cobras napisał(a): Jaki artykuł i autor, taka krytyka. Jaś to znany krypolowy klaun, który sili się na kontrowersyjność, dlatego nie mam ochoty poświęcać mu więcej czasu, a lewak z niego żaden.
Dopóki Kapela ma swoją kolumnę w Krytyce Politycznej, mogę go kojarzyć w lewactwem. Jeżeli kiedyś dostanie kolumnę w Najwyższym Czasie, też zacznę go nazywać libkiem.
Ten, chciałem napisać, "lewicowców" i "liberałów". Zauważyłem taką prawidłowość: jeżeli ktoś zniekształca nazwę jakiejś grupy ("libek", "prawak", "kodziarz"), następnym krokiem jest używanie tej nazwy poza, nazwijmy to, grupę właściwą. Wtedy każda osoba o innym ideolo niż nasze może być lewakiem, ateuszem, naziolem* czy katolem. Chyba trzeba zacząć unikać.
*tak, wiem, to mój "patent"
Cytat:Za to Fejfer owszem, pisze mądrze, i jego mianem libka nie określam. Dobre książki pisze.
No ale w podanym tekście to Fejfer stosuje libskie argumenty. A Kapela - szurskie. Bo jak inaczej można nazwać porównywanie CO2 do worka kartofli, jak nie szuryzm stosowany.
Wygląda więc na to, że stosujesz "logikę Barei", Kapela to szur i libek bo każdy libek to szur.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

