Próbowałem ale w centrum Łodzi nie ma szans, zaświetlenie masakryczne.
Dodatkowo kometa jest widoczna dopiero nad ranem po wschodnio-północnej stronie.
U mnie tylko na dachu można patrzeć w tę stronę.
Dodatkowo kometa jest widoczna dopiero nad ranem po wschodnio-północnej stronie.
U mnie tylko na dachu można patrzeć w tę stronę.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

