ZaKotem napisał(a): Problem z etyką libertariańską nie na tym polega, że wyciągane z niej konsekwencje są niemoralne, ale na tym, że te konsekwencje nie są wyciągane. Większość kuców zwących się libertarianami stosuje ją wybiórczo i niekonsekwentnie, co pokazuje, że być może nie ma sensu próbować tej etyki rozpowszechniać, skoro nawet dość inteligentni ludzie są w stanie jej nie zrozumieć.
Nie wiem czy mówienie o "etyce libertariańskiej" nie jest nadużyciem, bo jest ona dość szczątkowa i nie ma konsensusu.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

