Poligon. napisał(a): Dobrze się czujesz?Nie rozumiem cię, chłopie. Mówisz, że cię niepokoi, jak ktoś troszczy się o twoje zdrowie. To ja mówię, że się nie troszczę, żeby cię uspokoić. A ciebie to też denerwuje. To jak jest dobrze?
Czy jeżeli odrzucę zaproszenia na obiad od ciebie, to będziesz mi życzył śmierci głodowej? Widzisz tu w ogóle jakiś dysonans logiczny, czy maseczka zsunęła ci się na oczy?
Cytat:Widzę, że idiolekt zefcia udziela się innym moderatorom.Rozumiem, że jesteś tak wyjątkową istotą ludzką, że gdy kichniesz, cząsteczki twego kichu ulegają anihilacji i nigdy nie docierają do drugiego człowieka.
Nigdy na nikogo nie smarkałem, ani nie kichałem - tak przed "pandemią", jaki teraz.
Cytat:Jestem też przeciwnikiem obowiązku noszenia gumowego obuwia zabezpieczającego przed porażeniem piorunem, oraz przymusu zakładania na głowę kasku budowlanego chroniącego przed spadającymi dachówkami.Nie, w związku z tym nie. Natomiast gdybyś był przeciwnikiem obowiązku zatrzymywania się na przejściach dla pieszych, to wtedy tak. Noszenie maseczek jest czymś analogicznym z tym właśnie, a nie z twoimi zupełnie nieadekwatnymi przykładami. To może jeszcze raz powtórzę, bo znowu zignorowałeś: nie po to każą ci nosić maseczkę, żeby cię chronić.
Czy w związku z tym jestem zwolennikiem zabijania?

