kilwater napisał(a): Moralność z subiektywnej po jakimś czasie zmienia się w obiektywną, w ramach grupy.Moralność grupowa a moralność obiektywna to 2 różne rzeczy. Moralność obiektywna byłaby niezależna od podmiotów.
Query napisał(a): To chyba już się kwalifikuje jako moralność, prawda ?Dlaczego?
Query napisał(a): I jedno z narzędzi, które stworzyły współczesną cywilizację.Narzędzie raczej samo nie stworzyło. Raczej zostało wykorzystane do stworzenia.
Query napisał(a): Można oczywiście wówczas zapytać, które kryteria są poprawne bez używania kryteriów do ich oceny ( ), tylko co wówczas pozostaje poza rozumem lub arbitralnie wybranym "kryterium początkowym"?Dlaczego "poza rozumem"? W jaki sposób rozum miałby cokolwiek rozstrzygnąć, bez przyjęcie właśnie jakichś "założeń początkowych"?
Tak naprawdę, sprowadza się to ostatecznie do oceny uczuciowej/intuicyjnej, a rozum działa w służbie holistycznych uczuć/intuicji (w dobrym przypadku) lub w służbie emocji (w gorszym przypadku).
Query napisał(a): Ponadto, pragniesz "działać zgodnie z miłością" i "działać tak żeby czuć się dobrze". To jest cel czy może już zalążek moralności?Cel. Tzn. celem jest bycie w zgodzie z miłością i czucie się dobrze.
Query napisał(a): Ja mógłbym zapytać jako człowiek (wspomagając się lekkim antropocentryzmem): A co jest najskuteczniejsze do przetrwania, rozprzestrzeniania się i dalszego rozwoju życia gatunku ludzkiego jako takiego?Ok. Mnie osobiście takie pytanie zbytnio nie interesuje, tzn. nie widzę zbytniego zastosowania do życia osobistego. Mogę je jednie co najwyżej rozważać czysto filozoficznie.
Query napisał(a): dlatego właśnie podobnie uważam, że inne kryteria (ergo: rozum) mogą to załatwić. Być może się rozpędziłem i zacząłem szukać "najlepszego zbioru reguł postępowania" (fajnie, nie mogę użyć słowa "moralność") bazującego wyłącznie na rozumie albo innym kryterium, bo raczej tylko taki miałby szansę zostać z nami na dłuższy czas jako jakiś quasi-aksjomatyczny.Nie bardzo właśnie widzę możliwość "bazowania na rozumie", bo nie widzę w rozumie żadnej treści. Jest on jakby jak sam procesor, który pozwala przetwarzać dane w usystematyzowany sposób, ale nie zawiera żadnych kryteriów.
InspektorGadżet napisał(a): Nie da się obronić stanowiska że przyjmując ateizm można przyjąć obiektywne wartości moralne.Jeśli istniałyby jakieś obiektywne normy moralne, to dałoby się je przyjąć choćby przez przypadek - niezależnie od teizmu bądź ateizmu.
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
May all beings be at ease.
May all beings be happy

