kilwater napisał(a): A nie chodzi Ci o moralność absolutną? Więcej o tym poniżej.Moralność subiektywna - od ang. "subjective", które pochodzi od "subject", czyli "podmiot" - to moralność zależna od podmiotu lub podmiotów. Obiektywna - od ang. "objective" - byłaby od takich podmiotów niezależna.
Query napisał(a): Ponieważ pozwala Ci określić, co jest dobre lub złe z Twojej perpektywy.Mogę sobie do tego czego chcę przylepić etykietkę "dobre", a do tego czego nie chcę przylepić etykietkę "złe". Tylko po co? Po to żeby dokonywać w ten sposób perswazji na innych?
Query napisał(a): Miłość i "czucie się dobrze" są u swych podstaw konkretnymi reakcjami chemicznymi w organizmie, zatem możliwe byłoby dostarczenie człowiekowi tych związków (coś w stylu somy z "Nowego wspaniałego świata") i świadome kontrolowanie intensywności tych doznań. Czy wówczas moglibyśmy uznać taki cel za osiągnięty? Jak tak, to super. Jak nie - dlaczego?A czy czynienie siebie w ten sposób nieczułym na miłość wobec innych, byłoby w zgodzie z miłością?
Query napisał(a): Tak w ogóle, to te reguły nie są przypadkiem fundamentami hedonizmu? Dobra, miłość się niekoniecznie musi z tym wiązać, ale "czucie się dobrze" już na pewno.Tak, zapewne chęć czucia się dobrze jest fundamentem hedonizmu
Query napisał(a): Jeżeli przypiszemy ewolucji osobowość, to rzeczywiście rozum nie powstał sam.Nie mówię o powstaniu rozumu, tylko o wykorzystaniu już istniejącego rozumu jako narzędzia.
Query napisał(a): Przy okazji, dlaczego rozum nie może działać w służbie samego siebie?Bo jest tylko "bezmyślnym" (
) narzędziem, jak młotek czy kalkulator, i nie ma własnych motywacji 
Query napisał(a): Nie rozumiem pojęcia "holistycznych uczuć/intuicji"Dzięki za to pytanie. Możemy potraktować emocje jako wzburzenia/zaburzenia/zakłócenia. Gdy odjąć emocje, pozostaje nurt spokoju i spokojne uczucia. Które nie są takimi wzburzeniami właśnie, lecz są "holistyczne"/"harmonijne". Nie ma w nich takiej gwałtowności, jakby były zakłóceniami. Są w zgodzie z tym nurtem spokoju, jakby tworzyły z nim jedną całość. Myślę, że może to też być synonimiczne do cech "JA" z psychologicznego nurtu IFS (Internal Family Systems - System wewnętrznej rodziny).
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
May all beings be at ease.
May all beings be happy

