zefciu napisał(a): Dlatego czasami państwa starają się zmusić bądź skłonić jednostki do zachowań nieoptymalnych z ich jednostkowego punktu widzenia. Dla jednostki może być optymalnie jeździć furmanką, ale dla społeczeństwa może być korzystniejsze być bardziej zaawansowanym technicznie, gdy furmanki staną się nieopłacalne.
No to pytanie jest takie - co bardziej cenisz - socjalizm (państwo zmuszające do szczytnego celu siłą, zakazami, nakazami, śrubowanymi normami emisji spalin etc.) dążący do "korzystnych" dla społeczeństwa ekologii oraz zaawansowania technicznego czy może wolność jednostki i idące w parze z nią negatywne (ale też i pozytywne) konsekwencje.
Ja tam jestem zanarchizowany i wolę trzymać się z dala od kapitana państwo i jego szczytnych intencji. W imię szczytnych celów socjalistyczne państwa popełniły niemało zbrodni i debilizmów, toteż podchodzę do tego wszystkiego z dużą rezerwą.
Trochę mi zgrzyta jedna jeszcze rzecz - kiedy była dyskusja o Oskarach i nowych wymogach potrzebnych filmom do tego aby mogły wygrać, to na to nie można było narzekać, bo to samodzielna decyzja niepaństwowej organizacji i nic nam do tego. Że skoro prawicowcy zawsze wspierali wolny rynek, to czemu teraz płaczą - przecież prywatna organizacja sama sobie coś tam ustala zgodnego z upodobaniami sporej części społeczeństwa, czyli działa zgodnie z zasadami wolnego rynku.
Kiedy jednak niepaństwowe organizacje produkujące samochody podejmują decyzję, żeby tworzyć diesle i benzyniaki, to kapitan państwo już może się wjebać ze swoimi ekoregulacjami, które służą "wyższemu dobru" jakim jest planeta i jej środowisko. I już chuj z upodobaniami społeczeństwa - każdy człowiek będzie kiedyś ostatecznie zmuszony do elektryka.
Ja tu widzę pewną niekonsekwencję. Niektórzy powołują się raz na wolny rynek, a raz na socjalistyczne regulacje - kiedy tylko im to pasuje; kiedy dana rzecz jest akurat zbieżna z danym światopoglądem.
ZaKotem napisał(a): Wtedy będą już używane elektryki za 15 tys.
Trzymam cię za słowo. Póki co na całą Polskę na allegro nie ma ani jednego samochodu elektrycznego do 25 tysi.
W przedziale cenowym między 25k a 50k mamy obecnie na całą Polskę całe 10 aut (głównie w okolicy 40k) przy czym należy pamiętać, że w zasięgu przeciętnego statystycznego Polaka są auta do 25 tysi.
I należy pamiętać, że w używanych autach sprawność baterii może być różna - możliwe, że trzeba będzie wymieniać lub regenerować zużyte lub uszkodzone ogniwa. Mam nadzieje, że będzie tak jak piszesz, ale obawiam się, że w imię ekologii w przyszłości ludzie będą zmuszeni brać kredyt na auto jak na jakiś dom, aby tylko mieć możliwość normalnego funkcjonowania.
Żarłak napisał(a): Dach nad głową jest fundamentem egzystencji. Sprzeczne mogą być sposoby jego pozyskania. Remontowanie starej jest zdecydowanie "pro eko". ; )
Ale nie rozumiesz - mam już dach nad głową. Nawet dwa. A chciałbym trzeci. Czy to jest pro eko? Mam już dwa samochody, a chciałbym trzeci, do którego zmieściłyby mi się płyty GK, OSB etc. Czy to jest pro eko?
Robię remonty u ludzi, którzy mają po kilka łazienek w domu, a którym z palcem w dupie starczyłyby maksymalnie dwie. Pro eko?
Niszczę w pełni sprawne łazienki, bo komuś się znudził wygląd starych kafelków - pro eko? Ile mi paliwa idzie na to, żeby realizować takie cele...
Żarłak napisał(a): Czyli ten sam pogląd co u anhedonistów.
Żarłak napisał(a): Brzytwa też pewnie bardziej korzystna przyrodniczo. A mniej marnotrawstwa to też jeden z punktów światopoglądu "pro eko".
Ale to tak wychodzi tylko przy okazji, niechcący.
Żarłak napisał(a): co nie znaczy, że automatycznie stajesz się niszczycielem środowiska.
Dlaczego?
Żarłak napisał(a): Pekin sam z siebie podjął wysiłek transformacji energetycznej i strategia odejścia od kopalin staje się jednym z filarów strategii partii ku zamożniejszemu społeczeństwu. Są liderem pod względem produkcji energii z OZE.
Pozwól że z rezerwą będę podchodził do komunistycznych planów.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

