lumberjack napisał(a): Bo nie lubię zakazów. A do zakazów, akcyz, limitów etc. dąży strona eko.Nadal wydaje mi się, że Twój stosunek do interwencjonizmu jest wybiórczy.
Cytat:W ogóle gdyby to ode mnie zależało, to mielibyśmy państwo minimum, które nie dofinansowałoby z podatków ani ropociągów ani ekozjebów. Byłby wolny rynek i niech se na nim wygra wydajniejsza branża.Rzeczywistość jest jednak jaka jest. Wszyscy lobbują, a państwo nie zostawi energetyki samej sobie.
Cytat:To nie są realia powszechne tylko patologiczne przypadki.Jak to odróżniasz?
Cytat:Ogólnie ludzi stać na normalny opał, ale mało kogo stać na wymianę pieca na gazowy albo na bardzo wydajny piec na wyngiel, który wymaga kosztownej przebudowy komina (trza umieścić wewnątrz wkład kominowy).No masz rację, że czasem nie stać. Dlatego samorządy robią akcje dopłacania do wymiany pieców.
Cytat:Tesla odniosła sukces w USA, model 3 Tesli sprzedał się lepiej niż jakiekolwiek auto spalinowe jakiejkolwiek firmy motoryzacyjnej. Bez regulacji ze strony ekonazistowskich zielonych komunistów.Jak to bez regulacji? Przecież twierdzisz, że regulacje są i to straszne.
Cytat:Może. Ale przecież branża paliwowa nie zabraniała nikomu być eko (nawet wtedy kiedy ekologia była jeszcze w powijakach). Natomiast branza eko w sztuczny, za pośrednictwem państwa, sposób reguluje poczynania branży spalinowej.A jaka jest różnica, czy ktoś coś wprost zabrania, czy też zaburza równowagę rynku poprzez dopłaty?
Cytat:Chciałbym tylko złożyć publiczne oświadczenie, iż nigdy nie miałem żadnego wtykaniaJak to nie miałeś? Człowieku! Jesteś przecież inteligentny i obeznany, a trzeba Ci tłumaczyć, jak dziecku, że jak w biedrze dokładasz do koszyka te trzy niepotrzebne rzeczy, żeby Twoje dziecko mogło dostać Padalca Pantelejmona, to od każdej z tych rzeczy płacisz podatek. A potem nasz kochany rząd z tym podatkiem robi różne rzeczy – dokłada na nierentowne kopalnie, buduje Izery, stawia wiatraki, dyskutuje, jakby tu wybudować elektrownie jądrowe, dopłaca do wymiany pieców, daje pińcet plus, żeby starczyło rodzinom na więcej framug, finansuje uczelnie, na których bada się jeszcze nierentowne technologie mogące zastąpić paliwa kopalne etc. Więc tak – państwo wtyka się w to, jak będą wydane Twoje pieniądze.
