"Król" - pierwszy odcinek pozytywnie mnie zaskoczył, bo obawiałem się czegoś w stylu "Belle Epoque" . Tymczasem klimat książki trzyma całkiem nieźle. Może trochę doczepiłbym się do Kuma Kaplicy - jakoś inaczej widziałem tą postać - ale to nic co bardzo by przeszkadzało. Tylko jedna mała wtopa mnie nieco wybiła - na jednej z pierwszych scen widać wyraźnie zielone plastikowe doniczki balkonowe
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

