Z powodów o których już na forum pisałem siedzę w domu i nadrabiam zaległości serialowe. Obejrzałem kilka odcinków pierwszego sezonu serialu kryminalnego "Sprawy Jacka Taylora"
![[Obrazek: jackjpg_1559151447]](https://ist.nyc3.digitaloceanspaces.com/staging/assets/series/jackjpg_1559151447)
Sprawy Jacka Taylora
kolejna przyzwoita produkcja telewizyjna zbliżona klimatem do kryminału skandynawskiego, tym czym się wyróżnia jest kraj jej pochodzenia - nie co dzień możemy oglądać filmy, albo seriale zrobione w Irlandii.
A przecież powiadają, że Polska to druga Irlandia, a zwłaszcza teraz gdy powtarzamy irlandzką drogę odchodzenia społeczeństwa od Kościoła.
I to jest powód tego, że zwróciłem na ten serial uwagę i dzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami. Temat rozliczeń społeczeństwa irlandzkiego z przeszłością w której Kościół RK dominował jest stale obecny w serialu. Pokazano w nim dalekosiężne konsekwencje przestępczej działalności ludzi Kościoła i jej destrukcyjny wpływ na tkankę społeczną. Ale też konsekwencje które przychodzą po latach do sprawców tych przestępstw. Niby to samo mogliśmy oglądać i w filmie Kler i w filmach braci Sekielskich, ale przyznam, że ich artystyczna wizja w serialu "Sprawy Jacka Taylora" wywołuje o wiele większe wrażenie, wręcz przytłacza, jak to mówią młodzi - "ryje banię".
Warto zwrócić uwagę na ten aspekt, uważam, że w irlandzkim serialu pokazano naszą przyszłość.
Sprawy Jacka Taylora
kolejna przyzwoita produkcja telewizyjna zbliżona klimatem do kryminału skandynawskiego, tym czym się wyróżnia jest kraj jej pochodzenia - nie co dzień możemy oglądać filmy, albo seriale zrobione w Irlandii.
A przecież powiadają, że Polska to druga Irlandia, a zwłaszcza teraz gdy powtarzamy irlandzką drogę odchodzenia społeczeństwa od Kościoła.
I to jest powód tego, że zwróciłem na ten serial uwagę i dzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami. Temat rozliczeń społeczeństwa irlandzkiego z przeszłością w której Kościół RK dominował jest stale obecny w serialu. Pokazano w nim dalekosiężne konsekwencje przestępczej działalności ludzi Kościoła i jej destrukcyjny wpływ na tkankę społeczną. Ale też konsekwencje które przychodzą po latach do sprawców tych przestępstw. Niby to samo mogliśmy oglądać i w filmie Kler i w filmach braci Sekielskich, ale przyznam, że ich artystyczna wizja w serialu "Sprawy Jacka Taylora" wywołuje o wiele większe wrażenie, wręcz przytłacza, jak to mówią młodzi - "ryje banię".
Warto zwrócić uwagę na ten aspekt, uważam, że w irlandzkim serialu pokazano naszą przyszłość.

