Ale jaki obraz?
Prosty można wypalić lutownicą z ostrym grotem albo transformatorową.
Mialem kolegę, który transformatorowką wyczynial cuda na drewnie.
Bardziej skomplikowany wzór można nanieść sitodukiem (jakaś farba chemoodporna) i przetrawić kwasem siarkowym, który zwęgla drewno.
Prosty można wypalić lutownicą z ostrym grotem albo transformatorową.
Mialem kolegę, który transformatorowką wyczynial cuda na drewnie.
Bardziej skomplikowany wzór można nanieść sitodukiem (jakaś farba chemoodporna) i przetrawić kwasem siarkowym, który zwęgla drewno.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

