Widziałem Away. Mam mieszane odczucia, głównie dlatego, że nastroiłem się pozytywnie na dobre science bardziej niż fiction. Niestety chyba już od pierwszego, a już na pewno od drugiego odcinka nie mogłem strząsnąć wrażenia, że NASA
- nigdy by nie wysłała tak skonfliktowanej i psychologicznie nieprzygotowanej załogi,
- nigdy by nie wysłała załogi na taką misję statkiem z tyloma technicznymi felerami, które łatwo przewidzieć i zaadresować na desce projektowej.

