Gawain napisał(a): Tu bym się kłócił. Mogli na studiach nabyć informację na zasadzie 4Z, nic, bądź niewiele, zrozumieć i zdobyć dyplom, choćby z samymi trójami. I lekarzami są.W sumie może i tak. Pewnie nie ma jednego wzorca. Mowa oczywiście o zwykłych dochtorach, bo altmedowi celebryci z autentycznymi tytułami to inna sprawa.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

