ZaKotem napisał(a): Uważam, że każdemu wolno sobie potępiać, kogo chce i co chce. Natomiast głupotą jest oczekiwanie, że potępieni na skutek potępienia zaprzestaną swego potępieńczego procederu. Jeśli chcemy ograniczyć jakieś zjawisko, musimy go najpierw zrozumieć, a tego nie da się osiągnąć bez dialogu z ludźmi, którzy dopuszczają się czynów uznanych przez nas za bezecne. Pogarda i potępianie, jakkolwiek dające dużą satysfakcję, ten dialog uniemożliwia, a tym samym utrudnia zmianę.Zgoda.
Niejaki Hus, widząc zgarbioną starowinkę niosącą gałązkę na stos, na którym miano go spalić, zrozumiał i tylko westchnął "O śwęta naiwności!".
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

