ZaKotem napisał(a): Rozrost biurokracji, zarówno publicznej, jak prywatnej, jest funkcją bogactwa.Odważna teza, nie ma co!
Potwierdza teorię, że bogactwo narodów bierze się z zasiłków i dotacji, które muszą być dzielone przez zaciężną armię biuralistów.
Już Parkinson (wiecznie żywy) zauważył. że liczba okrętów Royal Navy maleje, zupełnie odwrotnie do obsady Admiralicji.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

