Zasadniczo są trzy opcje:
1) Państwo drogie i chujowe (socjalizm, kaczyzm)
2) Państwo drogie i sprawne (kraje rozwinięte)
3) Państwo tanie i chujowe (minarchizm, trzeci świat)
Opcja p.t. państwo tanie i sprawne nie istnieje. Uprzedzając odwołania do np. Singapuru - to jest państwo drogie, tylko ma inne źródła dochodów niż opodatkowanie obywateli. My na coś takiego nie możemy liczyć.
1) Państwo drogie i chujowe (socjalizm, kaczyzm)
2) Państwo drogie i sprawne (kraje rozwinięte)
3) Państwo tanie i chujowe (minarchizm, trzeci świat)
Opcja p.t. państwo tanie i sprawne nie istnieje. Uprzedzając odwołania do np. Singapuru - to jest państwo drogie, tylko ma inne źródła dochodów niż opodatkowanie obywateli. My na coś takiego nie możemy liczyć.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

