Gawain napisał(a): No chyba, że zmieni się jej przeznaczenie i tym samym stanie się ona znowu atrakcyjnym obiektem inwestycyjnym.Tylko co ma do tego wtedy koszt jej budowy?
Gawain napisał(a): Ale o wartości decyduje to ile ktoś jest chętny zapłacić. I tutaj można z przypalonego tosta wycisnąć setki tysięcy, bo się na toście objawiła Matka Boska. Wystarczy kreatywność i kreacja popytu.Biorąc pod uwagę, że platformy stoją i się nie sprzedają, to chętnych za bardzo nie ma. Ergo - są trudno dostępnym źródłem surowców wtórnych

lumberjack napisał(a): Jak dla mnie to argument typu jedzmy gówno - miliony much nie mogą się mylićJakie znasz lepsze i sprawdzone alternatywy?
Z tego, że w każdym kraju państwowe molochy coraz bardziej się tuczą i coraz więcej danin nakładają na swoich niewolników nie wynika, że tak musi być albo że tak powinno być.
Społeczeństwo to skomplikowana struktura do zarządzania i niestety wymaga kosztownej nadbudowy. Niskie podatki niestety oznaczają na ogół dziadostwo - brak dróg i ogólnie infrastruktury, bezprawie, samowolki, itp., a nie dobrobyt.


