lumberjack napisał(a): Zatem czekam na Ministerstwo Słusznych Kroków. Jeszcze tego tylko nie ma w naszym państwieMnie się wydaje, że większość ministerstw obecnie spełnia taką funkcję, tylko przez pomyłkę inaczej się nazywają.
Cytat:To czemu kraje socjalistyczne były/są takie biedne? To w nich przecież wszystko było najbardziej zbiurokratyzowane i upaństwowione.No właśnie "zbiurokratyzowanie" i "upaństwowienie" to są rozłączne kategorie. W Peerelu służby cywilnej było znacznie mniej niż obecnie. W 1981 było to 150 tys., a dzisiaj ponad 400 tys.
Cytat:A mnie się wydaje, że jako kraj nie jesteśmy na etapie bogactwa tylko na etapie mega zadłużenia. I ja osobiście gdybym miał długi to bym zacisnął pasa i ograniczył wydatki. Nie wiem i nie rozumiem czemu państwo robi na odwrót i mnoży wydatki na ludzi od pracy duperelnej, ale bogactwa to my z pewnością nie mamy.Bogactwo i bieda to pojęcia względne. Jak będziesz porównywać Polskę tylko że światową czołówką, z Niemcami na przykład, to wychodzimy na bidoków. Ale w skali światowej Polska należy do krajów bogatych.
W
Cytat:...kończy się tym co mamy od lat w Grecji - byciem głęboko w dupie sto lat za murzynami. A my właśnie prężnie, energicznie, z dumą i godnością kroczymy w kierunku stania się drugą Grecją. A taka Botswana już nas przegoniła. Jak tu się zrobi w końcu mega chujówka od tego zwiększania biurokracji z powodu "dobrobytu" to se do Botswany wypierdzielę z rodziną. Albo do Kanady.W obu wymienionych krajach liczba urzędników per capita jest bardzo podobna, jak w Polsce

https://en.m.wikipedia.org/wiki/List_of_...ector_size
W ogóle wyraźnie widać, że kraje rozwinięte i wolnorynkowe (w szczególności Singapur) mają urzędasów więcej, niż kraje dziadowskie. Na luksus odbiurokratyzowania mogą sobie pozwolić tylko kraje w których panuje pewien etos wzajemnej kontroli, zwanej u nas donosicielstwem, jak Japonia i Niemcy.
Cytat:Zajmuje się też wymyślaniem nakazów, zakazów i zezwoleń, żeby przypadkiem niewolnik, któremu zabiera się połowę kasy nie mógł kupić sobie ot tak po prostu ziemi albo jeśli już ją ma, żeby nie mógł sobie przypadkiem domu własnym sumptem postawić.Krótko mówiąc - zajmują się ochroną własności. Bo tak, jeśli stawiasz na swojej działce dom, który zasłania min okno albo grozi pożarem, to naruszasz moją własność. Tam, gdzie nikt się takimi bzdurami nie przejmuje, miasta wyglądają tak
![[Obrazek: prawdy-i-mity-o-fawelach-3b8018b71558f83...f0230a.jpg]](https://d1bvpoagx8hqbg.cloudfront.net/originals/prawdy-i-mity-o-fawelach-3b8018b71558f83620e458b3f0f0230a.jpg)
i z istotnych powodów inwestycja w cokolwiek w takim miejscu jest niezłym sposobem na utopienie nadmiaru pieniędzy i samobójstwo do kompletu.
Cytat:W jednym i drugim przypadku masz chujowe państwo, ale to drugie przynajmniej ci tyle kasy nie zabierze. Skoro nie ma różnicy, to po co przepłacać?Państwo drogie i chujowe ma potencjał stania się państwem dobrej jakości po zwykłej wymianie rządu na z grubsza kompetentny. Natomiast państwo tanie i chujowe potrzebuje całych pokoleń aby dogonić cywilizację.
Cytat:Kurna, odnoszę wrażenie, że wszyscy do mnie piszecie w taki sposób jakby wariant grecki był jedyna drogą "rozwoju".No właśnie ja przedstawiam kilka innych: wariant szwedzki, duński, fiński, brytyjski, kanadyjski, holenderski, belgijski... jakoś żadne z tych państw nie upada pod ciężarem biurokracji. Tzn. w propagandzie leseferskiej Szwecja upada nieprzerwanie od 70 lat, ale w realnym świecie nie. Owszem, scenariusz grecki nam grozi, ale nie dlatego, że sektor państwowy jest zbyt rozbudowany, tylko dlatego, że jest skorumpowany. A redukcja skorumpowanego aparatu nie redukuje samej korupcji, tylko ją koncentruje w jednej gigantycznej lepkiej łapie.


