EusMadeus napisał(a): Nie czytasz ze zrozumieniem. Ja nie napisałem, że nie ma żadnego prawa chroniącego przedsiębiorców tylko, że nie ma tak, że przedsiębiorca i pracownik jest chroniony.A w jakiej sytuacji byłoby inaczej?
Cytat:Albo się chroni pracownika (kosztem przedsiębiorcy i on zyskuje większą ochronę) albo na odwrót.Czyli znowu – gra o sumie zerowej. A np. nie pomyślisz o tym, że chroniony pracownik może mieć większą wartość dla pracodawcy ze względu na motywację? Dlaczego produktywność pracowników w Polsce wzrosła w stosunku do PRL mimo że nabrali oni praw?
Cytat:To Ci napisałem jak to policzyłem.Nie, nie napisałeś.
Cytat:Jeśli fabryka się przeniesie to dalej w skali świata te co2 będzie produkowane tylko w innym miejscu.I powtórzysz to jeszcze 100 razy. Ale wyliczeń nie podasz.
Cytat:Ależ jest to głupota bo zabija gospodarkę. Ktoś kupuje np. elektryka za 150tyś zł. Państwo mu daje np. 25tyś dotacji. Czyli najpierw musi zabrać innym podatnikom te 25tyś.Co 25jam? Zaczynasz bełkotać.
Cytat:Już samo to aby jednym zabierać a drugim dawać na nowe samochody jest zwykłym bandyctwemJak bowiem wiemy, tym właśnie zajmują się zwykli bandyci – kupowaniem priusów osobom, z których sciągają haracz. Tak twierdzi Eus „nie wiem co się stało” Madeus, zatem to prawda.
Cytat:ale co istotne w kontekście tej rozmowy państwo powoduje, że jeden obywatel ma nowy samochód elektryczny, ale drugiego obywatela nie stać na zmianę auta na nowsze bo musiał w podatkach zapłacić za dotacje na elektryka.No jak? Przecież jeśli chce zmienić, to dostanie te dopłaty tak jak sąsiad.
Cytat:Tak jak pisałem traci na tym gospodarka (bo jest wyżej opodatkowana) a więc i zamożność obywateli - będą oni jeździć starszymi autami.No nie. Jeśli z podatków dotujemy kupowanie nowych aut (słusznie czy niesłusznie), to będą statystycznie jeździć nowszymi. „Ucierpią” inne gałęzie – te których się nie dotuje.
Cytat:masz kilka przykładówA co mnie obchodzi kilka przykładów. Widać, że żadnego sensownego modelu ani wyraźnej zależności nie masz, więc będziesz rzucał „kilka przykładów”, a ja sam mam się domyślić, o co chodzi.
Cytat:A gdzie ja napisałem, że jestem kompetentny?Fakt, że zabierasz głos implikuje, że uważasz, iż kogoś ten głos obchodzi.
Cytat:Zbieram dane, analizuje jeA czemu się tą analizą nie dzielisz?
Cytat:Nie wiem czy zauważyłeś, ale Ty masz zdanie inne niż ja a chyba też nie uważasz się za kogoś na tyle kompetentnego?A czy ja przyjmuję retorykę „wszyscy rządzący są głupi, ja bym rządził lepiej”?
Cytat:Ale znowu mi wmawiasz coś czego ja nie napisałem.No to akurat napisałeś. Że decyzja o ograniczeniu emisji jest głupia, to to jest proste jak 2+2. A zatem decyzje w sprawach klimatu są proste.
