Nadal czekam na jakieś źródło z którego wynika, że napisanie 4 słów wersalikami w dużym poście to łamanie zasad netykiety. Bo moim zdaniem to zwykłe czepianie się czegokolwiek przez kogoś kto przegrywa rozmowę i usilnie stara się zmienić temat.
Podczas rozmowy, gdy podniosę głos wypowiadając 4 słowa (z setek innych) to oczywiste jest, że w ten sposób chce nadać im znaczenia a nie, że na kogoś krzyczę. Ale tak jak napisałem, gdy się nie ma żadnych argumentów to już trzeba się chwytać czegokolwiek aby wyjść z twarzą (wedle własnego mniemania).
Podczas rozmowy, gdy podniosę głos wypowiadając 4 słowa (z setek innych) to oczywiste jest, że w ten sposób chce nadać im znaczenia a nie, że na kogoś krzyczę. Ale tak jak napisałem, gdy się nie ma żadnych argumentów to już trzeba się chwytać czegokolwiek aby wyjść z twarzą (wedle własnego mniemania).
