lumberjack napisał(a): Jak można tak bezczelnie wałki robić? Ten pisowiec to albo głupiec albo debil albo liczył na to, że właśnie będąc u władzy da się robić obecnie tak oczywiste dla każdego przekręty.No i miał rację, można

Dwa Litry Wody napisał(a): Przyjęcie takiej optyki sprawia, że noszący znamiona rozmyślnego działania na szkodę państwa sposób w jaki PiS sprawuje władzę wydaje się kompletnie nieracjonalny – wszak nikt rozsądny nie podcina gałęzi na której sam siedzi. Tymczasem wszystko staje się jasne i logiczne, gdy tylko uświadomić sobie, że PiS jest po prostu pasożytem, który nie chce wcale państwem rządzić, a jedynie w jak najszerszym stopniu eksploatować jego zasoby. Do tego celu oczywiście konieczne jest przejęcie kontroli nad państwem i jego instytucjami, ale przecież nie po to by je wzmacniać tylko ubezwłasnowolnić, tak by nie przeszkadzały w metodycznym podgryzaniu żywiciela.To jest właściwie nieunikniona konsekwencja sposobu, w jaki prezes poukładał swoją partię. Z jednej strony bezkarność, z drugiej łatwy dostęp do pieniędzy, z trzeciej łaska pańska na pstrym koniu jeżdżąca. Tu opłaca się tylko kraść.
Dwa Litry Wody napisał(a): Sceptykom, którzy twierdzą, że przecież PiS działa z pobudek patriotycznych, troszczy się o Polskę i Polaków bo wprowadza ważne i potrzebne ustawy takie jak 500+ i w ogóle to chce dobrze, a to że wychodzi jak zawsze to wina Ż/żydów, masownów, eLGieBeTów, ulicy, zagranicy i Donalda TuskaPiS dosyć sprawnie rozgrywa pewną grupę obywateli. Otóż są ludzie święcie przekonani, że jakieś mroczne siły chcą ich wyruchać w dupę. To przekonanie jest wręcz fundamentem ich tożsamości, bez niego zawaliłaby im się cała rzeczywistość. Stąd ta cała narracja o Tusku, Michniku, genderze, układzie itp.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

