grownup napisał(a): Dlatego powtarzam że królową nauk jest Fizyka. Anegdotą jest natomiast z pewnością to że matematyka służyła do opisu majątku świątynnego jak twierdzisz chociaż zabawnąpozdrawiam
Co w tym zabawnego? Pierwsze zapisy klinowe różnych wartości liczbowych znamy z tokenów. Z wykopalisk z Suzy i Godin Tepe z XXXIV i XXXIII w. p.n.e. Na pdst. pieczęci na kopertach widać, że dotyczyły takich towarów jak zwierzęta domowe, winogrona czy miary zbóż. Taka forma zapisu mogła zostać przejęta od Sumerów, których najwcześniejsze formy pisma wydatowano na poł. IV tys. p.n.e. (tablica z Kisz). A że głównymi ośrodkami dystrybucji dóbr u Sumerów były świątynie... W nieco późniejszych czasach używanie matematyki przy inwentaryzacji dóbr świątynnych i wynagrodzenia za pracę na rzecz świątyń to oczywistość. Mamy multum znalezisk to potwierdzających. Najstarsze tokeny oznaczające rozmaite towary wraz z różnymi ilościami mającymi odzwierciedlenie w kształtach i wielkości ich to znaleziska z Tepe Gawra z przełomu V i IV tys. p.n.e.
https://www.maa.org/press/periodicals/co...ing-tokens
Do tego matematyka przydawała się również przy wyznaczeniu areału pól. Z przełomu IV i III tys. p.n.e. mamy najstarsze ślady używania przez Sumerów miary-łokieć (kû, ammatu), a najstarsza tabliczka mnożenia datowana na około 2700 rok p.n.e. przechowywana w Schøyen Collection pomagała przez zapis iloczynu wyliczać wartości pola.
https://www.maa.org/press/periodicals/co...from-sumer
Więc najwcześniejsze zapisy matematyczne służyły do inwentaryzacji. Ewentualnie do prowadzenia handlu i określaniu działek/pól.
grownup napisał(a): Założę się że matematyka nie była twoim ulubionym przedmiotem w szkole.
A Twoim mam wrażenie historia.


pozdrawiam