Teista napisał(a): Fajny przykład, ale prawdziwa zabawa zaczyna się jak połączysz rezystor z nadprzewodnikiem w układzie nie szeregowym, a równoległym.
- obłok Prandtla-Glauerta, czyli osobliwość matematyczna w wykonaniu Matki Natury,
- paradoks dwóch idealnych kondensatorów, matematycznie wychodzą bzdurne wyniki,
- zasada Benforda brzmiąca na pierwszy rzut oka jak wróżenie ze szklanej kuli, a jednak jest prawdziwa.
Wiem, że nic nie wiem...

