neuroza napisał(a):InspektorGadżet napisał(a): Czy gdyby chciałbyś się nawrócić to do przyjęcia wiary bardziej skłoniłoby cię ujrzenie cudu(ale nie rozumianego tak jak to czynił np. John Polkinghorne, tylko jako łamanie natury rzeczy), czy takie założenie "Bóg działa przez prawa przyrody więc cały świat to cud. Ale nie obserwujemy zajwisk rozumianych jako łamanie praw przyrody"?Bardziej przekonujące byłoby dla mnie chyba jednak nagięcie praw natury - zadziałanie przez Boga w sposób inny niż zazwyczaj, specjalnie dla mnie, żeby dać mi ewidentne dowody, najlepiej wielokrotnie powtarzalne i redukujące wątpliwości do minimum.
Tylko jeszcze trzeba by uważać na nadprzyrodzone ingerencje ze strony innych bytów - na przykład jakichś złych bogów.
Nie definuje tutaj o jakich bogów chodzi
W końcu jakaś merytoryczna odpowiedź na zadane pytanie

