Szczepionki, jak wiadomo, są bezpieczne. Nie zmieni tego choćby tysiąc anegdot. W końcu liczy się statystyka a nie to, że ty, bądź ktoś z twoich bliskich miał pecha.
Jeden z kolegów po fachu, lat 44, dobrze zniósł pierwszą dawkę pfeizera, więc bez obaw przyjął i drugą. Niestety, po kilku dniach intensywnych wysiłków nie udało się go uratować. Żadne z badań nie wykazało aby był na coś chory.
Mój ojciec, dwa miesiące po drugiej dawce pfeizera dał sobie zrobić test na przeciwciała i wyszło mu 2,7 tys. jednostek.
Dopóki szczepienie będzie dobrowolne, każdy podejmuje decyzję za lub przeciw na własne ryzyko.
Jeden z kolegów po fachu, lat 44, dobrze zniósł pierwszą dawkę pfeizera, więc bez obaw przyjął i drugą. Niestety, po kilku dniach intensywnych wysiłków nie udało się go uratować. Żadne z badań nie wykazało aby był na coś chory.
Mój ojciec, dwa miesiące po drugiej dawce pfeizera dał sobie zrobić test na przeciwciała i wyszło mu 2,7 tys. jednostek.
Dopóki szczepienie będzie dobrowolne, każdy podejmuje decyzję za lub przeciw na własne ryzyko.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3

