InspektorGadżet napisał(a): No tak, tylko że to ja wychodzę na debila który ośmiesza chrześcijaństwo bo zapomniałem nazwy środka.No tak. W dodatku wychodzisz na lenia śmierdzącego, któremu nie chce się wygooglać.
Cytat:Nie znalazłem informacji jakoby O. Pio miał stosować coś innego od Kwasu fenolowego albo Azotowego.Ale co z tego? Generalnie zrobić sobie dziurę w ręce jest łatwo (od strony technicznej, a nie psychologicznej). Więc to na osobie postulującej, iż czyjaś dziura w ręce ma charakter nadprzyrodzony spoczywa onus probandi by to wykazać. Argument, że skoro nie znamy konkretnego metody użytej przez o. Pio, to musiał być cud jest klasycznym ad ignorantiam. Chyba to rozumiesz.
