Lampart napisał(a): Po drugie nie widzę sensu by upadły anioł miał uzdrawiać ludzi na przemówieniu papieża umacniając ludzi w wierze.
To jest owszem, argument. I być może pamiętasz z lekcji religii, ale także Jezus był skonfrontowany z podobną linią argumentacji. Ale jako mistrz ciętej riposty i na to znalazł odpowiedź. Do przeczytania m.in. u Marka, 3:22nn.
Cytat:Widzę tu jakieś niepotrzebne drążenie tematu w które nie zamierzam dać się wciągnąć Uśmiech
Ale tu nie jesteśmy na katolik-pe-el, więc takie drążenie jest jak najbardziej na miejscu. Przykładowo, co by było, gdyby na festynie rodzimowierców pojawiły się krasnale sikające do mleka. Albo podczas festynu scientologii wylądowali wreszcie upragnieni raelianie. Mógłbyś zadeklarować się podobnie?
Pytam z ciekawości. Tak, znam tekst o "pierwszym stopniu".
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

