No przecież ten serial nie krytykuje chrześcijaństwa. Najgorszymi gnojami w całym serialu to był stary dziadek(ateista lub buddysta), brat inspektora policji (niestety nie gadżeta) też buddystą lub ateista, oraz przyjaciel głównego bohatera który kończył studia bankowe chyba w Seulu. Też buddysta albo ateista
Śmieszne to bo serial ma rzekomo krytykować chrześcijaństwo, podczas gdy to ateista/buddysta lub ktoś o nieokreślonym wyznaniu wysyła 455 ludzi na śmierć. Ale E.T. w tym jednym Chłopie dopatrzył się krytyki chrześcijaństwa. Toto paranoja na punkcie chrześcijaństwa lvl 100
No i pierwsze skojarzenie to Swiadkowie Jehowi co żadnymi chrześcijanami nie są. A typ okazuje się wysłannikiem Mistrza gry
Gościu, każdy serial pokazuje wieszką lub mniejszą chujowiznę życia bohaterów. Ale fakt że jeden z 456 uczestników gry jest chrześcijaninem (co nie dziwi w społeczeństwie w którym 1/3 to chrześcijanie) to według ciebie wielki dowód na to że ten serial chce (choćby pośrednio krytykować chrześcijaństwo)
Aha, czyli zmyślasz. Bo pewnie chodziło o słowa "to nie rajski ogród" które były ironią
Ja waszych ateistycznych I lewackich guru piszę z dużej
Nikogo nie nawracał, to raz. A dwa, jakoś w tym serialu nie widzisz krytyki materialistycznych ateistów co to za wszelką cenę chcą wygrać, a przy okazji pozbawić życia najsłabszych. Co obrazuje bodajże odc 3 albo 4
Ps: Aha, w serialu jeden z Vipów jest homoseksualny. Jest ukazany jak gruba zboczona świnia, do tego nienajmądrzejszy. Sensacja: Netflix krytykuje LGBT!!!
Śmieszne to bo serial ma rzekomo krytykować chrześcijaństwo, podczas gdy to ateista/buddysta lub ktoś o nieokreślonym wyznaniu wysyła 455 ludzi na śmierć. Ale E.T. w tym jednym Chłopie dopatrzył się krytyki chrześcijaństwa. Toto paranoja na punkcie chrześcijaństwa lvl 100
E.T. napisał(a):Zauważ, że przysiada się do bohatera jakiś typ, a bohater od razu reaguje w ten sposób- zakładając, że to jakiś jezusowiec go będzie nawracał
No i pierwsze skojarzenie to Swiadkowie Jehowi co żadnymi chrześcijanami nie są. A typ okazuje się wysłannikiem Mistrza gry
E.T. napisał(a):Gościu, sytuacja bohaterów wprost służy w serialu do krytyki wiary tego jednego, rozmodlonego frajera, wypowiedzianej przez jedną z bohaterek
Gościu, każdy serial pokazuje wieszką lub mniejszą chujowiznę życia bohaterów. Ale fakt że jeden z 456 uczestników gry jest chrześcijaninem (co nie dziwi w społeczeństwie w którym 1/3 to chrześcijanie) to według ciebie wielki dowód na to że ten serial chce (choćby pośrednio krytykować chrześcijaństwo)
E.T. napisał(a):Za tym już nie będę grzebał, sorry. Zbyt mało charakterystyczny moment, żebym go łatwo znalazł
Aha, czyli zmyślasz. Bo pewnie chodziło o słowa "to nie rajski ogród" które były ironią
E.T. napisał(a):Jak tam sobie uważasz
Ja waszych ateistycznych I lewackich guru piszę z dużej
E.T. napisał(a):Ta jedna osoba wobec raczej niereligijnej reszty ładnie podkreśla ten portret chrześcijaństwa jako czegoś obcego i narzucającego się
Nikogo nie nawracał, to raz. A dwa, jakoś w tym serialu nie widzisz krytyki materialistycznych ateistów co to za wszelką cenę chcą wygrać, a przy okazji pozbawić życia najsłabszych. Co obrazuje bodajże odc 3 albo 4
Ps: Aha, w serialu jeden z Vipów jest homoseksualny. Jest ukazany jak gruba zboczona świnia, do tego nienajmądrzejszy. Sensacja: Netflix krytykuje LGBT!!!

