InspektorGadżet napisał(a): Tyle że on nie modlił się dlatego że wygrali tylko za duszę zmarłych. Manipuluj dalej
"W imieniu wszystkich grzeszników dziękuję Bogu za ich poświęcenie i odmawiam modlitwę." ;]
InspektorGadżet napisał(a): No i? Jej poświęcenie nie wynikało z jej ateuszowości.
I niczego podobnego nie twierdzę. Wskazuję tylko, że ta postać, kontrastująca z rozmodlonym dziękującym Bogu po tym, jak kogoś zabił (także szklane płyty- przypomianam!) i fakt, że to właśnie ona bierze na siebie poświęcenie, a nie pan bogobojny, jest jednym z wielu elementów ukazujących negatywny stosunek twórców do religii.
Można jeszcze przytoczyć opowieść młodej ateistki o jej ojcu: pastorze, którzy katując jej mamę odmawiał modlitwy. ;]
InspektorGadżet napisał(a): Ty to naprawdę jesteś chory z nienawiści. To się leczy
To nie nienawiść, tylko pogarda. ;]
InspektorGadżet napisał(a): A usprawiedliwiał konkretnie kiedy?
Naprawdę, znowu musze siebie cytować?
E.T. napisał(a): Ano może wtedy, kiedy po wygranej rywalizacji w przeciąganiu liny składa dziękczynne modły, na co młoda ateistka zwraca mu uwagę, że powinien dziękować starcowi i temu od defraudacji, bo to dzięki nim wygrali. Na to rozmodlony odpowiada:
"Jesteś zagubioną owcą. Nie słyszysz płaczu ludzi przybitych dziś do krzyża? Przeżyliśmy dzięki ich krwi i poświęceniu. W imieniu wszystkich grzeszników (tutaj spogląda znacząco na pozostałych) dziękuję Bogu za ich poświęcenie i odmawiam modlitwę.", co spotyka się z celna ripostą młodej ateistki: "Gówno prawda. Sam ich zabiłeś.". Tak więc sobie rozmodlony tłumaczy zdarzenia, usprawiedliwiając swój udział w rywalizacji. Podobnie na szklanych płytach rozmodlony się rozmadla, mówi "Nie ma porządku, w którym Bóg nas wzywa. Nadszedł dzień sądu. Wszyscy i tak trafią do piekła", przy czym gdy ktoś tamującego ruch rozmodlonego próbuje zepchnąć, ten się broni, napastnika wrzuca na płytę, która okazuje się być ze zwykłego szkła, po czym wskoczywszy na tą ze szkła hartowanego- na która mógł pewnie skoczyć dzięki "ofierze" zrzuconego- zaczyna znów wznosić dziękczynne modły. Gdy się widzi wokół siebie pogardy godnych grzeszników a samemu stara się być- interesownie, a jak!- kumplem Stwórcy, to trochę łatwiej być bezwzględnym.
Gdy tylko wizja rychłej śmierci oddala się na chwilę po tym, jak jego konkurenci giną, a on robi postęp w grze, przestaje o sobie myśleć jako o grzeszniku skazanym na piekło, miast tego dziękuje Bogu, uważając chyba, że ma u niego jakieś względy i dlatego to nie on zginął, tylko osoba, do której śmierci się przyczynił- a nie, przepraszam, to była jej ofiara i poświęcenie dla niego, kumpla Pana Boga. IksDe
InspektorGadżet napisał(a): No iksde, spasiona tępa i do tego zboczona świnia, którym był gej. Niezła beka, obleśny typ z którego śmieje się reszta bogatych pajaców. I jeszcze czeprie satysfkacje z oglądania śmierci innych. jest mniej odpychający od typa który modlił się za zmarłych. Jak mówiłem, to się leczy
Jestem prosty człowiek z ludu i spasiony, bogaty pajac jest spoza mojej społecznej orbity. Bohaterami tego serialu są nie bez powodu zwykli ludzie. To oni mogą stać się dla widzów jakimś punktem odniesienia czy porównania, ich postawy mogą zostać poddane refleksji na własny użytek. Psychologia tych postaci, ich moralne wybory są ciekawe i pouczające, w przeciwieństwie do płytkich, epizodycznych postaci VIPów, które nic ciekawego w sobie nie mają.
Chociaż serial pokazuje w negatywnym świetle rozwarstwienie społeczne, to takie okoliczności społeczno-ekonomiczne stanowią w nim jedynie nietknięte tło dla ukazania rozmaitych postaw ludzi tkwiących w tym systemie, zajmujących dolne szczeble drabiny i być może aspirujących do wspięcia się wyżej.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315

