znaLezczyni napisał(a):Możesz sobie wyrobić zdanie na temat tego, czy warto oglądać albo czego możesz od serialu oczekiwać. Nie jesteś jednak w stanie ocenić go bez oglądania.
No logiczne. Skoro nie żyłeś w Średniowieczu to nie wiesz czy warto by było. Skoro realnego socjalizmu na własne oczy nie widziałeś to nie jesteś w stanie właściwie go ocenić. Skoro nie bierzesz udziału w eksperymentach to żadnej oceny ich skutków oceny dokonać nie możesz... Jak mnie irytują kategoryczne stwierdzenia, że do oceny potrzebna jest obecność przy wydarzeniu. Na podstawie tylko otoczenia wokół zdarzenia da się wywnioskować i ocenić jego skutki, cele i efekty powstania. Gdyby Twoje stwierdzenie było prawdą to ani nie dałoby się mówić o moralności, o rozwoju nauki i wyższości sztuki takiej nad siaką. Osobiste doświadczanie wręcz przeciwnie, zaburza ocenę w większości przypadków. Dlatego to najgorsze szmiry mają najwięcej odcinków i statystycznie najczęściej produkują grupę wiernych fanów, którzy nie są zaangażowani w rozwój "franczyzy" jednak bezwzględnie przestrzegają a to godzin emisji odcinków, a to rytuałów prowadzących do powstania uzależnienia. Stąd Brook i Rich razem z Maciusiem i Bożenką święcą tryumfy i wcale nie trzeba obejrzeć wszystkich tysięcy odcinków, aby wiedzieć, że to chała.
Sebastian Flak

