bert04 napisał(a): Czemu "celowo pomijam"?
Bo mowa była raczej o thrillerze z racji omawiania "Squid Game", no ale dalej pociągnąłeś temat. Zresztą, wtedy to była właśnie "egzotyka".
Cytat:Azja przez długi czas jechała na produkcjach niszowych, czyli martial-arts oraz japońskie gumo-potwory. Ale Japonia się ponad to wybiła. Akira Kurosawa był jednym z najbardziej wpływowych eksportowych reżyserów japońskich, bez niego nie powstałoby parę klasycznych westernów. Anime, przecież to morze tematów, ocean produkcji, spytaj sią IG/QQ jak wróci.
Żeby tylko, "Gwiezdne Wojny" Lucasa to także zrzynka z Kurosawy
Cytat:Hongkong i kino akcji, poczynając na rozrywkowym Jackie Chan a kończąc na mrocznym John Woo. Oboje potem zaczęli produkować w USA, ale ich początki to Hongkong właśnie.
Wiem, oni w sumie też przemknęli mi przez myśl, kiedy pisałem poprzedni post..
Cytat:Można zaryzykować tezę, że po fazie tygrysów gospodarczych, ta sama grupa państw chce być tygrysami medialnymi. Jednym wychodzi lepiej, drugim gorzej, ale to już nie jest wyłącznie kwestia egzotyki, jak w latach 70-80, czasach Wejścia Smoka i Powrotu Mechagodżilli.
Tutaj warto zauważyć, że Europa podjęła rękawicę i nie jest w tyle. Kino francuskie nie kojarzy się już z mdławymi, przegadanymi dramatami, hiszpańskie horrory i thrillery, które weszły do gry niedługo po japońsko/koreańsko/chińskiej fali, słynne Nordic noir, które podbija świat. Nawet Niemcy ostatnio wzięły się do roboty, ich "Dark" jest jednym z najlepszych seriali na netflixie (oczywiście moim zdaniem). Dla widza to tylko lepiej, bo jak nudzi mu się dalekowschodnie spojrzenie na prowadzenie fabuły, może sobie zrobić filmową wycieczkę po Europie.
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor
Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL


