To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Diuna [film 2020] - i książki, gry, seriale, film Lyncha...
Mustafa Mond napisał(a):
pilaster napisał(a): Oczywiście zawsze można się do czegoś przyczepić - Pilastrowi na ten przykład nie podobała się wizyta Pitera de Vries na Salusa Secundus - przecież to miała być tajna planeta szkoleniowa sardaukarów, (oficjalnie więzienna), a tu imperator wpuszcza tam osoby postronne i to jeszcze tak niebezpieczne jak Piter...

Może chodziło o nastraszenie potęgą Imperatora, by rody bały się zjednoczyć przeciwko niemu uznając, że są zbyt słabe, by pokonać Imperatora? Stąd to epatowanie sardaukarami?

Na odwrót. Zarówno w książce jak i na filmie, podkreślano usilnie, że to jest właśnie to, czego Wysokie Rody boją się najbardziej. Że sardaukarzy wytłuką je po kolei. Sama sugestia, że takie plany istnieją i zaczęły być nawet realizowane od Atrydów począwszy, automatycznie zjednoczyłaby cały Landsraad przeciwko imperatorowi. A tego by nie przetrwał.

W książce nawet sardaukarzy byli przebrani w barwy Harkonnennów (w filmie nie, bo trzeba było jakoś ich odróżnić - żołnierze Atrydów, nawet wyrwani raptownie ze snu w gaciach, z samymi Harkonnenami walczyli bardzo skutecznie. Sardaukarom jednak ulegli.), żeby tylko nikt się nie zorientował w ich udziale.

Jeszce dwie plamki na sloneczku. Pierwsza to właśnie samo słońce Arrakis. Wszak to Canopus, biały olbrzym o bardzo agresywnym widmie promieniowania. Tymczasem ujęcia na których widać gwiazdę, w ogóle nie podkreślają jej grozy - nie różni się niczym od ziemskiego Słońca. W ogóle jest tu też pewna niekonsekwencja. W książce Arrakis była pustynią nie dlatego, że było na niej gorąco  (średnie temperatury dokładnie opisane w dodatkach są tylko nieco wyższe od ziemskich), tylko dlatego, że było na niej sucho. Inaczej terraformacja nie miałaby sensu.

Druga plamka to księżyce Arrakis. Czy pilaster źle zauważył, że zawsze są pokazywane w koniunkcji?
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Diuna [film 2020] - i książki, gry, seriale, film Lyncha... - przez pilaster - 27.10.2021, 11:56

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości