Wiarygodne dane na temat temperatury mamy już od XVIII w. szczególnie od skrupulatnych Anglików z ich imperium, nad którym nie zachodziło Słońce.
Ale nie to jest najbardziej istotne, ważniejsze jest dokonywanie pomiarów w takich samych warunkach na przestrzeni dłuższego czasu i śledzenie tendencji.
https://biqdata.wyborcza.pl/biqdata/7,15...cznej.html
PS. A poza tym, mama cię nie nauczyła, że jak się pali w piecu, to się robi ciepło?
Ale nie to jest najbardziej istotne, ważniejsze jest dokonywanie pomiarów w takich samych warunkach na przestrzeni dłuższego czasu i śledzenie tendencji.
Cytat:Jak piszą autorzy "Nauki o klimacie" do rejestrowania zmian klimatu na szczęście "nie potrzebujemy znać bardzo dokładnie temperatury powierzchni Ziemi, interesują nas głównie jej zmiany".
Ważniejsze jest więc to, czy temperatura wzrasta, czy spada i w jakim tempie. Niekoniecznie zaś to, czy wynosi dokładnie 22 czy 21,8 stopnia. Istotne jest więc, by mierzyć ją zawsze w taki sposób, żeby dało się wiarygodnie porównywać pomiary.
Przy badaniu zmian klimatu można przy tym posługiwać się różnymi wskaźnikami – mierzyć temperaturę powietrza, gruntu lub wody, wysokość pokrywy lodowej, stężenie dwutlenku węgla, wilgotność, opady czy okresy wegetacji roślin.
https://biqdata.wyborcza.pl/biqdata/7,15...cznej.html
PS. A poza tym, mama cię nie nauczyła, że jak się pali w piecu, to się robi ciepło?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

