bert04 napisał(a): Dlatego wdzę w tym potwierdzenie tezy, że religia (religijność, spirytualność etc) jest częścią natury człowieka. Natomiast nie-religijność, podobnie jak nauka, jest częścią kultury.
Tylko, że to nie są kwestie zero-jedynkowe, a jeśli chcesz sensownie i w oparciu o uznaną wiedzę naukową dyskutować o stopniu uwarunkowania czegoś przez geny (bo cóż innym miała by być ta natura w tej opozycji?), to trzeba by nawiązać do badać stopnia dziedziczności, w których określa się procentowo udział czynnika dziedzicznego i środowiskowego (można z grubsza uznać, że stanowi go właśnie kultura), tylko wówczas nie ma żadnego takiego rozróżnienia pt. "religijność to geny, a niereligijność kultura", tylko bada się na ile dziedziczne jest ulokowania na skali niereligijności-religijności (przynajmniej jakoś stopniowalny, od niereligijności do mocnego zaangażowania religijnego). Albo upraszczając nawet, udając że rzecz jest zero jedynkowa, to zawsze będzie badanie stopnia dziedziczności tego, czy ktoś jest, czy nie jest religijny.
Wspomniałem jednak w poprzednim poście problemy z przeprowadzeniem tego typu badania.
bert04 napisał(a): Jeżeli trendy laicyzacji się nie zmienią a wręcz przyspieszą, to widzę w tym efekt lub etap rozwoju kultury.
To jest dosyć zabawne podejście. Dawniej, to była natura, a teraz to jest etap rozwoju kultury. Jak gdybyśmy wcześniej nie mieli do czynienia z kulturą.
Wspominałem w poprzednim poście o konieczności uwzględnienia pewnego zakresu zmienności środowiska w badaniach stopnia dziedziczności. Tak samo, jak musiałbyś mówić (akceptując tę zerojedynkowość myślenia) o dziedziczności bycia religijnym bądź niereligijnym (tę dziedziczność trzeba badać łącznie- na ile wystąpienie lub niewystąpienie cechy jest dziedziczne), tak samo musiałbyś co najmniej uwzględnić jako zakres zmienności środowiskowej np. kulturę antyku w opozycji do kultury współczesności. Wówczas dopiero możesz, mając takie dwa parametry o dwu wartościach, badać stopień dziedziczności (tej naturalność) vs. nabytości (kulturowości).
Oczywiście nie trzeba wspominać, że takiego badania przeprowadzić się właściwie nie da na tych skalach czasowych.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315

