zefciu:
Oceny potrzebują trochę czasu żeby się rozgrzać.
Cytat:No to dowodzisz, że globalne ocieplenie nie jest szamaństwem, bo jest to problem, na który za cholerę nie da się znaleźć dobrego rozwiązania.Nie ma pilnej potrzeby znajdowania rozwiązania i hamowania gospodarki, wyłudzania pieniędzy od podtników. Nic nam nie grozi w perspektywie setek lat.
Cytat:Oczywiście, że każdy pomiar jest obarczony błędem. Lekarstwem na to jest uwzględnienie tego błędu w modelu, a nie foliarski denializm i odrzucenie nauki w ogóle.Nie odrzucam nauki, po prostu nie podniecam się tym, tym bardziej, że jeszcze w latach 90 połowa klimatologów nie wierzyła że ziemia się ociepla. O czymś to świadczy.
Cytat:Nie jest to jedyny czynnik, ale jest to czynnik, który najmocniej się zmienia. Zatem teoria, że ten właśnie czynnik odpowiada za obserwowane zmiany jest jedyną sensowną. Żadne inne teorie (zwalanie na aktywność słoneczną, etc.) nie zdały egzaminu.Dla mnie sensowniejsza jest hipoteza, że ziemia zaczęła się ocieplać już 100 lat przed rewolucją przemyslową, a więc kiedy nie bylo emisji CO2 pochodzenia przemysłowego, a teraz po prostu oceany oddją dwutlenek węgla do atmosfery. Nie jest możliwe, żeby zmiany klimatyczne pojawiły się zaraz bezpośrednio po wzroście CO2 w powietrzu. To są procesy trwajace całe wieki a nie dziesięciolecia.
Oceny potrzebują trochę czasu żeby się rozgrzać.
Cytat:Czy Ty jesteś kambryjskim trylobitem? A może masz pamiętniki ludzi, którzy żyli w kambrze i pisali „nie jest tak źle”. Do katastrofy klimatycznej doszło potem – w ordowiku. Kiedy zrobiło się zimniej. A do największej znanej w historii – w permie, kiedy zrobiło się nagle gorąco.Nie wiem jeszcze dokładnie czemu się zrobiło zimniej, może nadeszła epoka lodowa, która się pojawia co 200 mln lat, cieplej to pewnie przez wulkany, których bylo w cholerę.
Rozsadziło mi antenę.

